przejdź do treści
  • facebook
  • język migowy
  • BIP
  • Flaga Unii Europejskiej
  • Czyste Powietrze

Niezwykłe 100-letnie znalezisko w porębskiej podstawówce

15 Listopada 2023

Ukryta w szkolnych murach czekała prawie 100 lat, by ujrzeć światło dzienne. Wykonana z brązu tuba, a w niej m.in. akt erekcyjny i stuletnie gazety, wydobyto ze ściany Szkoły Podstawowej nr 1 w Porębie.

To niemalże filmowa historia. Szkoła Podstawowa nr 1 im. Wojska Polskiego w Porębie w tym roku świętuje jubileusz swojego stulecia. Do uroczystości z tym związanych szykujemy się już od wielu miesięcy. Zaplanowaliśmy cały cykl wydarzeń, mamy także plan spisania monografii szkoły - zdradza Agnieszka Andrzejewska, dyrektor porębskiej „jedynki”.

I choć przyznaje, że szkoła posiada kroniki historyczne, rozpoczynają się one od lat 50., tymczasem historia placówki sięga czasów sprzed drugiej wojny światowej. Skupiliśmy się zatem na tym, by dowiedzieć się o naszych początkach jak najwięcej - mówi pani dyrektor.

Tuba z archiwalnej fotografii prasowej

Wszystko zaczęło się od jednego ze zdjęć, które niemal sto lat temu wydrukowała ówczesna gazeta. Widać na nim przedstawicieli naszego miasta, którzy zebrali się przy nowo wybudowanych szkolnych murach. Jeden z nich w ręku trzyma tubę. Domyśliliśmy się, że może być jest w niej akt erekcyjny lub inne dokumenty historyczne, które zwyczajowo wmurowuje się dla uczczenia ważnych wydarzeń i zachowania ich dla potomnych - podkreśla Agnieszka Andrzejewska.

Zaczęto poszukiwania miejsca, gdzie być może owa tuba została umiejscowiona. Ściana na starej fotografii była identyfikowalna. Tu nie mieliśmy kłopotu, nie chcieliśmy jej jednak wyburzać, potrzebowaliśmy specjalistycznego sprzętu, ale koszty wynajmu były zbyt wysokie - wspomina dyrektor porębskiej podstawówki.

Pomógł detektor metalu

W pewnym momencie szkole udało się wynająć detektor metalu, jakim poszukiwacze skarbów posługują się na przykład na plażach, ale bez doświadczonej w takich pracach osoby, na niewiele się przydał. Wreszcie sprawą zainteresował się jeden z youtuberów - poszukiwacz historycznych artefaktów. Z profesjonalnym sprzętem do Poręby wysłał swojego znajomego.

Ten niezwykle dokładnie wskazał nam miejsce w ścianie, gdzie znajdować powinna się tuba z dokumentami - wspomina dyrektor Andrzejewska. Przyznaje, że przy owej ścianie spędziła długie godziny. Prace trwały już tak długo, że nawet w momencie, gdy w niedużym otworze pojawiło się coś metalowego, mieliśmy wątpliwości. Myśleliśmy, że to zwykła rura - przyznaje Agnieszka Andrzejewska.

W sobotę kupiono gazetę, w niedzielę ją zamurowano

Specjalista nie miał jednak żadnych wątpliwości. Oszacował, że wyłaniający się z dziury w ścianie kawałek metalu, to zaśniedziały brąz. Wreszcie przedmiot udało się wyciągnąć. Była to tuba z archiwalnego zdjęcia. Po zdjęciu zalakowanego dekla, okazało się jednak, że w środku jest jeszcze druga tuba - tym razem szklana - relacjonuje dyrekcja SP 1 w Porębie.

Co było w środku? Oczekiwany przez wszystkich szkolny akt erekcyjny oraz stare gazety, w tym jedna datowana na 4 sierpnia 1929 roku. W sobotę kupiono gazetę, a w niedzielę zamknięto ją w tubie i wmurowano w szkolną ścianę - mówi Agnieszka Andrzejewska.

Dodaje, że pieczę nad znaleziskiem trzymał konserwator zabytków, a materiały (poza zewnętrzną tubą z brązu) są aktualnie w rękach specjalistów z Archiwum Państwowego w Katowicach. Dokumenty są bowiem mocno zawilgocone i wymagają osuszania, dezynfekcji i odgrzybiania.

Dyrekcja porębskiej „jedynki” szacuje, że oryginalny akt erekcyjny nie będzie mógł trafić na ścianę, niemniej jednak sporządzona zostanie jego wierna kopia. W przyszłości szkoła planuje zwrócić się także do specjalistów odtwarzających stare materiały historyczne, ponieważ nie wszystko z odkrytej niedawno tuby da się aktualnie odczytać.

To zupełnie wyjątkowe i bardzo wartościowe znalezisko. Cieszę się, że dyrekcja była nieugięta w poszukiwaniach. Dzięki temu na światło dzienne wydobyto ważny kawałek historii naszego miasta - podkreśla obecny przy wyciąganiu artefaktu ze ściany burmistrz Poręby Ryszard Spyra.

do góry