Przy wiatach znów pojawił się problem. Urząd apeluje

Lenistwo czy raczej głupota? Mieszkańcy Poręby solidarnie będą musieli ponieść koszty sprzątania przy wiatach śmietnikowych zlokalizowanych przy ul. Zakładowej. Powód? Znów pojawiły się tutaj nieposegregowane worki ze śmieciami.

Ukryte w estetycznych murowanych boksach z tablicami przypominającymi mieszkańcom zasady segregowania odpadów. Na temat kontenerów na śmieci przy ul. Zakładowej, bo o nich mowa, pod koniec lipca znów zrobiło się głośno w naszym mieście. Dlaczego? Z powodu kilkudziesięciu wypełnionych po brzegi worków ze śmieciami, które zamiast trafić do kontenerów, trafiły...pod ścianę jednej z tutejszych wiat.

- Bardzo nam przykro z tego powodu. Już wcześniej byliśmy świadkami takiej sytuacji. Wówczas za sprzątanie miasto zapłaciło ok. 3,5 tysiąca złotych. A przecież miasto to jego mieszkańcy. Tym razem znów solidarnie przyjdzie nam zapłacić za czyjeś lenistwo i głupotę - mówi burmistrz Poręby Ryszard Spyra. Apeluje, by segregować odpady i wyrzucać je do odpowiednich pojemników. Tylko wówczas zadbamy o środowisko naturalne i własne kieszenie.

Przypominamy, że teren wiat przy ul. Zakładowej jest strzeżony przez oko kamery miejskiego monitoringu. Wiaty przynależą do konkretnej wspólnoty (jest to opisane). Jedna z nich jest otwarta, nie oznacza to jednak, że worki zostawiać można obok niej.