Śląska Izba Rolnicza informuje w sprawie pryszczycy: w Polsce przypadków nie ma

Choć ze Słowacji do naszych granic docierają niepokojące informacje, w Polsce do tej pory nie stwierdzono żadnego przypadku pryszczycy wśród bydła.

Urząd Miasta Poręba przekazuje informacje na prośbę Śląskiej Izby Rolniczej oraz Głównego Inspektora Weterynarii. Ten ostatni mówi o wystąpieniu piątego ogniska pryszczycy na terytorium Słowacji, które zostało potwierdzone w dniu 30 marca, w gospodarstwie utrzymującym ponad 3500 sztuka bydła.

W związku z kryzysową sytuacją na Słowacji, w Polsce odbyło się ważne posiedzenie sztabu kryzysowego, koordynującego działania prewencyjne Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi, związane z zagrożeniem wystąpienia wirusa pryszczycy na terytorium RP.

Polska bez zachorowań
- Podkreślamy, że Polska nadal jest krajem, w którym nie stwierdzono wirusa pryszczycy (dane na dzień 22.04), a intensyfikacja działań prewencyjnych MRiRW związana jest z zagrożeniem transmisją wirusa z krajów sąsiednich, gdzie choroba występuje. Przypominamy także, że zachorowania na pryszczycę u ludzi są sporadyczne, a choroba nie powoduje zagrożenia życia człowieka – uspokajają przedstawiciele sztabu kryzysowego.

Wzmożone kontrole na granicach
Wśród najważniejszych ostatnich ustaleń dotyczących zagrożenia pryszczycą znalazły się: działania prewencyjne angażujące polskie służby mundurowe.

Rozważane jest kolejne ograniczenie liczby przejść granicznych, przez które transporty zwierząt mogą wjeżdżać do Polski, a wzmożone kontrole w wyznaczonych przejściach będą prowadzone we współpracy ze służbami weterynaryjnymi. Połączone patrole będą skuteczniej egzekwować obowiązujące restrykcje.

Pryszczyca nie stanowi zagrożenia dla człowieka
Przypomnijmy, że pryszczyca jest chorobą bydła. Okres inkubacji wynosi kilka dni. Objawami są: podwyższona temperatura, dreszcze, niechęć do jedzenia i zaczerwienienie błony śluzowej pyska. Jest chorobą zwalczaną „z urzędu”, dlatego zakażone osobniki są eliminowane i utylizowane.

Zachorowania u ludzi są sporadyczne. Z reguły dochodzi do samowyleczenia, a pełny powrót do zdrowia następuje po 1-2 tygodniach. Do zakażenia może dojść w wyniku spożywania surowego mleka i bezpośredni kontakt ze zmianami skórnymi chorych zwierząt, np. podczas dojenia.

Informacje w tej sprawie na bieżąco śledzić można na stronie internetowej Głównego Inspektoratu Weterynarii: www.wetgiv.gov.pl